Dopiero przy piątym wyzwaniu udało mi się załapać wyznaczony przez samą siebie flow i podołałam zadaniu, które przed sobą postawiłam. Sprawdźmy, czy złapana fala poniesie mnie gdzieś dalej…

Jeśli ciekawi Was historia moich wyzwań, zapraszam Was do przeczytania pozostałych artykułów w serii. W skrócie mogę zdradzić, że coś co miało być namawianiem siebie samej do realizacji kolejnych graficznych projektów, na które od dawna miałam ochotę, okazało się trochę bardziej skomplikowane, niż brzmi w teorii. Myślałam, że będę stawiać przed sobą jedno za drugim projektowe wyzwanie i je realizować, wynosząc każdorazowo coś fajnego dla siebie i tworząc coś przydatnego dla Was. Największy problem sprawiła mi realizacja. W założeniu każde wyzwanie miało trwać kilkanaście dni, a w praktyce nie mogłam się zabrać do nich nawet przez kilka miesięcy. Nie zrezygnowałam tylko dlatego, że już po zrealizowaniu pierwszego wyzwania, wiedziałam, że to jest dokładnie to, czego potrzebuję. Poprzez kolejne wyzwania uczę się, jak te swoje potrzeby stawiać wysoko na liście moich pozostałych priorytetów.

Dzisiejsze wyzwanie ma jeszcze dodatkową misję do spełnienia. Od kliku dni borykam się z problemem nierównomiernego rozdzielania zasobów. Cała moja kreatywność została przerzucona na nowe zadanie, z którym zazwyczaj (czytaj w świecie sprzed pandemii) nie muszę się mierzyć. Chodzi o edukację domową mojej córki w wieku przedszkolnym – od dwóch tygodni większość moich zasobów pochłania właśnie to zadanie. Pozostałe zadania kreatywne zaczęły mocno na tym cierpieć, więc postanowiłam wziąć to co mam i porozdzielać wszystko na nowo. Kto wie, może dzięki wyzwaniu uda się tą moją kreatywność trochę rozmnożyć?

Zwykle namawiam Was do przyłączenia się. Tym razem nie namawiam – wiem, jak w tym czasie może być ciężko. Nie chcę nikogo frustrować dodatkowymi oczekiwaniami. Ale jeśli sami chcecie, to będzie fajnie zobaczyć Wasze zmagania :)

Wyzwanie #6:

Plus/minus każdego dnia trwania wyzwania chciałabym pobudzać swoją kreatywność tworząc cokolwiek. Byleby było małe i relatywnie dokończone.

CEL: 21 małych form graficznych


Photo by Nikita Kachanovsky on Unsplash

Zasady wyzwania #6:

1. Efekty wyzwania opublikuję 22.04.2020 (w środę).

Zasady serii inspirujące wyzwanie:

1. Każde nowe wyzwanie będzie pojawiać się w środy co 7 tygodni. (tym razem wyjątkowo zaczynamy w sobotę, ale w zamian skończymy w środę, a nie jak zwykle w sobotę)
2. Po pojawieniu się nowego wyzwania mam (mamy) 3,5 tygodnia na jego realizację.
3. Każde wyzwanie kończy się w sobotę 3,5 tygodnia po ogłoszeniu nowego wyzwania. (tym razem w środę – patrz punk 1.)
4. Wyzwanie kończy się postem, w którym będę publikować swoje wyniki, a Wy będziecie mogli podzielić się swoimi w komentarzach.
5. Wyzwanie ma służyć zabawie, mam (mamy) się dobrze bawić przy jego realizacji :)
6. Nagrodą za zrealizowanie wyzwania na razie będzie satysfakcja, ale postaram się wkrótce zmienić tą zasadę na coś bardziej konkretnego ;)

#tutsyrzucajawyzwanie

No to jedziemy z tym koksem ;)

Podziel się dobrocią!